|
Małopolskie Centrum Kultury "Sokół" |
Moje rodzinne miasto i miejsce, gdzie co najmniej połowę serca zostawiłem - Nowy Sącz. Znowu wyruszyłem na wycieczkę fotograficzną w dzień, kiedy jak na złość wiał lutowy, halny wiatr. Inspiracji było wiele. Czytelniku, rozkochaj się w tym mieście!
Miejsca ze zdjęć:
Stara Kolonia - dziewiętnastowieczne kolejarskie osiedle robotnicze, zachowane w niezmienionym stanie, nadal zamieszkałe przez kolejarskie rodziny, zabytek klasy 0, drugiego takiego miejsca w typowym galicyjskim stylu architektonicznym nigdzie w Polsce nie znajdziecie.
Secesja, modernizm i eklektyzm, czyli 3 dominujące style w kamienicach Starego Miasta. Ostatnie lata remontów sprawiły, że jest się w czym zakochać. Ulica Jagiellońska jest najbogatsza w takie perełki! Nie zapominajmy oczywiście o Ratuszu, który jest arcydziełem stylu neorenesansowego.
Zamek Królewski - a raczej jego ruiny. Wybudowany w latach 1350-1360 był miejscem odwiedzin królów polskich, a także księcia litewskiego, króla Węgier i innych możnych świata średniowiecznego. Wyremontowany zaraz przed II wojną światową, nie przetrwał wiele. Wybuch 18 stycznia 1945 zniszczył go doszczętnie i do dzisiaj możemy podziwiać fragmenty przyziemi i Basztę Kowalską z renesansowym zwieńczeniem wieży.
|
Opuszczona bocznica kolejowa - zmierzamy w stronę Starej Kolonii. |
|
ZNTK - Zakłady Naprawcze Taboru Kolejowego NEWAG - konkurencja dla bydgoskiej PESY. |
|
Pomnik Kolejarza na tle Alei Batorego. |
|
Typowa uliczka Starej Kolonii - wszystkie domy są identyczne! |
|
Ulica Zygmuntowska - moja ulubiona :) |
|
Dawny Dom Kultury Kolejarz. |
|
Widoki z ulicy Tatrzańskiej. |
|
Pasma Beskidów szczelnie okalają Nowy Sącz. |
|
Coraz bliżej Starego Miasta... |
|
Ciuciubabka w stylu zakopiańskim, dawna siedziba PZU i PKO w stylu socrealizmu i remordernizowana siedziba PWSZ. |
|
Opuszczona willa Bolesława Barbackiego - najsłynniejszego sądeckiego artysty, malarza i dyrektora Szkoły Odzieżowej. |
|
Siedziba Urzędu Marszałkowskiego i wielu innych. |
|
Rynek maślany, czyli najbardziej żywy bazar w mieście! |
|
Ulica Jagiellońska |
|
Ratusz |
|
Ruiny zamku - Baszta Kowalska |
|
Ruiny zamku - przyziemia |
|
Ulica Kazimierza Wielkiego. |
Będzie trzeba odwiedzić przy okazji wędrówki po Beskidach. Tylko powiedz mi kiedy... :)
OdpowiedzUsuńW czerwcu znalazłby się czas :)
Usuńw końcu przyjadę, podoba mi sie!
OdpowiedzUsuńa Newag bije Pesę na głowę, o wiele lepsze pociągi robią!
Dzięki :) Zapraszam, zapraszam!
UsuńCoś jest w tym, że Newag lepszy. Częściej się słyszy o jakiś wadliwych pociągach Pesy, a o Newagu złych rzeczy nie słyszałem.
Kuba serio???
UsuńOwszem Newag robi ładniejsze i wygodniejsze pociągi, ale duuużo gorsze jakościowo - potwierdzone info od pracowników Kolei Dolnośląskich,które mają sporo ich pociągów.
Chyba wszystko zależy od serii pociągów, które wypuszczają. Pesa ostatnio wypuściła wadliwe lokomotywy spalinowe, które na trasie Stróże-Zagórz się psuły co chwila. Widocznie Newag też ma swoje grzechy w produkcji. Ale liczne zamówienia zagraniczne Newagu i budowa pociągów metra dla drugiej nitki w Warszawie to chyba pokazują, że jest to solidna konkurencja!
UsuńZawsze będę bronił sądeckich wyrobów, wybacz. Subiektywizm w tej kwestii mam wpojony od dziecka :P
Okolice ruin to mój ulubiony zakątek w Nowym Sączu, jak tam w listopadzie trafiłam, siadłam na ławce z widokiem na rzekę i nie chciało mi się stamtąd w ogóle odchodzić, niezwykle urokliwe miejsce, a gdzie ta ciuchcia dokładnie się znajduje, chętnie zobaczyłabym ją z bliska, jak kiedyś znowu zawitam do Nowego Sącza
OdpowiedzUsuńCzytelniczka85
Tak bardzo się zgadzam i rozumiem! Park przy zamku to moje dzieciństwo i szalone ucieczki po szkole na ruiny :)
UsuńCiuchcia obok dworca PKP.
Pozdrawiam
Ruiny zamku to mój faworyt ;)!
OdpowiedzUsuńTo kiedy przyjeżdżasz? :)
UsuńJa pochodzę z miejscowości oddalonej o 30 km od Tarnowa więc do Nowego Sącza mam także nie daleko. Byłem chyba nawet kilka razy ale niestety w zimie. Co roku kusi mnie aby w sezonie letnim chociaż na weekend przyjechać
OdpowiedzUsuń