![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjVWa0ZqCizGSgRwA4e2GLxlzJmkt_OCdYMZ29Yni5q6vkiAwxMtGAjc7Z18v0GKHTMd3VlBEEmTFBGb5wcDUSK44XN6oBXhYqep7JmrTSZnRSvG_Sqyo8JvuXe-ehPvgyGjlIYCZcEE-c/s640/IMG_20200423_185632320_HDR.jpg) |
Wiosna nad Kamienicą |
Każdy zapewne, kto wychowywał się na wsi czy w mieście, nieważne czy w domu, czy na blokowisku, doświadczył najbardziej klasycznej formy "wyjścia na pole", czyli przejażdżek na rowerze w niedalekie okolice. Najczęściej to koledzy czy koleżanki wyrywali nas na rower. Podjeżdżali pod klatkę bloku (w moim przypadku) i wołali: "Kubaa, chodź na pole, na rower!". Wtedy to były niewinne rundki dookoła osiedla, czasem gdzieś dalej, nad rzekę, do granic miasta i z powrotem.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh4ucs79Tvs9z7zud70cee9UBSXyVykSAHXx6Lleh7P6LYkXVSuql7v1OuaDc5uTYLBINhCnhafXpHGbb3ViezVhgwYBAKJerYtR1gJeLb6orGQ4FjvO-4Sn71O-1YyH0DZAOuEsfc_Zm8/s640/IMG_20200423_185124828.jpg) |
Skałki w pełnej krasie |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi-W4SFTNwntQSI5GN_RXHQSTCwwYCyyh5oMw8y2tJ9aypYZJi4FI_w_ic5Xf5_vaFNHcGCEOPut8zYQVrZcmg2fYkoZk-2dQNFMNUUAIbN0ofK0hfbIXeP0BANhEYujO_TZIOyCZrkBb8/s640/IMG_20200423_185423748_HDR.jpg) |
Nadrzeczne krzaczory |
Dzisiaj również lubię tak się wyrwać niekoniecznie czekając, jak ktoś będzie dzwonił po mnie domofonem. Dobrze jest zobaczyć stare rewiry i sprawdzić, czy stoją w miejscu. Rozkwitająca wiosną przyroda prosi o to jeszcze bardziej. Przy późnokwietniowym słońcu Skałki nad Kamienicą oraz Las Falkowski zostały zeksplorowane na nowo.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgObZi-Qf-A7Up0rDhqFuurP4OatuwJOjPE2pMiqResNpZx4WQdDJm3clw5zEOG0DCH7joXdrZPTf0DMQ3YdVLX7JCRllQWcOnvDRR_Wd5zD-QAGctDDzMHG1RxqnZ-38lpC1Bv_98pOaI/s640/IMG_20200423_190122106.jpg) |
Patrząc na południe w kierunku Jamnicy |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEihJTCGpx0ut8b8qyFJshyphenhyphenHAAOjxJx6LbkCA7jwoy5C1a3tGq2kHTBYVHpLXLLzld-BWIhGQMHdB0UFEVdouKCSv0pAGsqUExdsXh5LuCpwUrXPK8x2VIP4wW0hQT_K_VCgSlF9BxFisIo/s640/IMG_20200423_190447920_HDR.jpg) |
Wiosenne bobrowisko nad Kamienicą |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj25gcOLsdm6uyvWuG_9c294-zlOyZQW1VIBUp2W_fkHD8cLe4MNqNxFZlKdSUrhAXrYPEqPHvYk0_HGLAKzGdxwNZsrc5qX17504YTOqLJuk1P1i9NXMWQNpBRAVYhEXIDxNDXXOgErYA/s640/IMG_20200428_182647877_HDR.jpg) |
Na szlaku w Lasku Falkowskim |
Bądź jak emu, jeździj po swojemu. Nadal doceniam walor pojedynczych przejażdżek, które nie są szarpaniem kilometrów, a czerpaniem radości z aktywności. Wtedy, gdy jedziesz do jakiejś wsi, kupujesz w upalny dzień lody w sklepie, dojadasz je siedząc na krawężniku, potem mały piknik we wiacie przystankowej.
W ten sposób całkiem niewinnie i bez desperacji w osiąganiu celu odwiedziło się w słoneczne soboty niegdyś całą gminę Kamionka Wielka, trochę Nawojowej, a przy otwarciu nowych mostów to jeszcze Stary Sącz i okolice.
Mijają dekady, a ja nadal rytualnie lubię odwiedzać rodzime, bliziutkie Skałki nad sądecką Kamienicą. Sprawdzam tylko, czy stoją. A kiedy chwila pozwala to kontrolny przejazd dokonuję przez Lasek Falkowski koniecznie zajeżdżając pod pozostałości dawnej skoczni narciarskiej, którą w całej okazałości pamiętam z końcówki lat 90-tych.
Pod czapą śniegu te okolice są równie czarujące. Więcej o Skałkach znajdziecie
TUTAJ, a o Lesie Falkowskim
TUTAJ.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjGqcZf7FvawWeI5pzX-Hoorg3XBjrEzSVmrLSaTtKc00xpmc-DRIWner9vEsg61jIC9PsPdfjgeWPKwe644OJyDud0_FFhArkNFF6dhDvQybWJSs4h6cZaRyD5ZQd7ZHh-VTKT5658MUU/s640/IMG_20200428_183811298_HDR.jpg) |
Idzie zmiana pogody, pora wracać. |
Jednak nie samymi Skałkami i Falkową człowiek żyje. Jest jeszcze kilka innych zakamarków stolicy Sądecczyzny. Jeden z nich wygląda jak niżej. Ulica Leśna w dolinie bezimiennego potoku - dawna wieś Chruślice.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhf81eQ_gSFAWHgFABMnH0vtSMbCYXfmeIGJlFnfj65kdHh1TnWQCtvMwzR6nsGwW10SZib2-2uRNHUsAMfkRdRma4IuGA09jyZQu6z5bp9kVNH5J9gA4LwT6Z7t0Ez02J_wluAlRuyvWg/w640-h360/95939562_2662767764009184_7668224229342445568_n.jpg) |
Taki tam trochę Hobbiton wiosnową porą
|
Mamoooo! Rrzuć picieeee! :D
OdpowiedzUsuńDaj się karnąć! :)
UsuńSuper! Wreszcie po ponad 3 latach na Islandii stać nas na 1 rower, który chyba dziś dostanę.�������� Pozdrowionka!
OdpowiedzUsuńGenialnie! Rowerkiem do miasta to od razu inna jakość! Człowiek czuje, że jest mobilniejszy!
UsuńJest i więcej sekretnych tras w NS, ale tak jak mówisz - jak wszystkie opiszesz to już nie będą sekretne :D
OdpowiedzUsuńPomimo napisania o Skałkach i Lasku Falkowskim nie zaobserwowałem tam więcej ludzi niż zazwyczaj. O inne miejscówki również bym się nie martwił :D
UsuńMogę się podzielić - ale nie publicznie. Wtedy już nie będą takie tajemnicze :P
UsuńDawaj prywatnie :D
Usuńsuper zdjęcia :) u nas teraz też rowery bardzo często wskakują bo aż miło się wreszcie wyrwać z tego siedzenia w domu :D na bieganie jeszcze moja kondycja nie jest gotowa :D ale rower bardzo chętnie :D
OdpowiedzUsuń