Łotewskie mokradła, czyli Park Narodowy Ķemeri



Wystarczy wyjechać kilkadziesiąt kilometrów poza Rygę i można poczuć się, jak w dziczy. Sosnowy las, bagna, mokradła, dziesiątki szlaków do pokonania i wymarłe uzdrowisko. Taki jest Park Narodowy Ķemeri - łotewski raj dla wędrowców.

Witajcie w  Ķemeri. Jest to dawny kurort, pewno kiedyś uzdrowisko, obecnie najdalej na zachód położone osiedle Jurmali (takiego łotewskiego Sopotu), ale już w innym klimacie. Spora część domów opuszczona, dwa sklepy, cerkiew, zbór luterański, park i dookoła lasy. Lasy, w których można się zakochać. I wędrować.
Każda podróż zaczyna się na dworcu kolejowym.
Smutny Pawłow czeka na remont i powrót życia do tej wioski.
Łotewska prowincja.
Na sprzedaż. Chyba biorę!
I potem idziecie w las. Dochodzicie do jeziora Slokas (łot. Slokas Ezers). Po pewnym czasie zapach sosnowej żywicy zamienia się w zgniłe jajka - to znak, że trafiliście na największe w tym kraju źródło wody siarczanowej (łot. sēravoti)
Tak się tutaj wędruje. Obierasz horyzont za kolejny cel.
Siarczanowe źródło. Pachnie, jakby 100 osób jadło kanapkę z jajkiem:-)
Wreszcie! Po kilku godzinach spacerów, po skosztowaniu zefira i wypiciu kwasu, dochodzicie gdzie trzeba. Przed wami wielkie mokradło, wielkie bagno, wielka płaska przestrzeń. Miejsce, z którego słynie Ķemeri. Te kilka kilometrów drewnianych mostków to zdecydowanie za mało. Chciałoby się więcej. Chciałoby się, aby wieża widokowa była wyższa. Ale po co? Tak jest dobrze.
Wchodzimy na mostki...
Alaska. Syberia. Kanada. Laponia. Co najbardziej wam to przypomina? Taka właśnie jest ta niedaleka nam Łotwa. 


Mapa dla orientacji. 45 km od Rygi. Czy to dużo?

Komentarze

  1. Kuba, zrobiłeś naprawdę ładne zdjęcia. Bardzo ładnie wykadrowane.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ładne zdjęcia.

    OdpowiedzUsuń
  3. Kładka w Kemeri jest świetna. Piękne widoki z wieży widokowej. W dodatku niesamowita cisza przy bezwietrznej pogodzie. Nigdy czegoś takiego nie doświadczyłem. Dwojga rozmawiających ludzi można usłyszeć z odległości 100-150 metrów. Polecam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie. Byłem tam z rana, gdy było pusto i cicho. Magia...

      Usuń
  4. Nie będę oryginalna - zdjęcia mega:)
    Powiesz coś więcej o transporcie Ryga - mokradła?:>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pociąg Riga-Kemeri z dworca kolejowego. Koszt 1,9 euro. Jedzie 50min. Kursuje co około 1-2 godziny.:)

      Usuń
  5. zdjęcia super, wielkie dzięki :) już mi w glowie dzwoni choc nie mam 20 lat :) Powiedz, czy da się tam na rowerze wjechać? ile km kładki? czy wejście platne? jak z noclegiem na miejscu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wstęp bezpłatny. Rowerami można dojechać do samych kładek, ale poruszanie się na rowerze po samym mokradle jest niemożliwe. Kładki to maksymalnie 6km i do obejścia w godzinkę. Rower można przypiąć do drzewa gdzieś przed szlakiem.
      Nie ma miejsc noclegowych. Najlepiej spać w Rydze i dojechać te 45 kilometrów.

      Usuń
    2. w jakim miesiącu byłeś w Kemeri?

      Usuń
    3. Początkiem maja, bo dość długiej zimie.

      Usuń
  6. Dziękuje za inspirację i kilka przydatnych informacji.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz